czwartek, 2 stycznia 2014

Rozdział IV

Na te słowa chłopak uśmiechnął się nerwowo.A Kath nerwowo zaczęła szukać jakiejś niezidentyfikowanej rzeczy w torebce.Przewróciłam oczami i ruszyłam w stronę postoju taxi.
-Cassie zaczekaj!-usłyszałam krzyk.Zignorowałam go,wkładając do uszu słuchawki.Żwawym krokiem szłam w stronę taxi.Już otwierałam drzwi gdy ktoś szarpnął mnie za ramie.Wyciągnęłam słuchawki i przybierając sztuczny uśmiech odwróciłam się.Ujrzałam nikogo innego jak Georga z Kath.Dziewczyna jak zwykle uśmiechnięta chłopak nieco zdenerwowany.
-Twoja mama dzwoniła-powiedział Geo-Prosiła żebym odwiózł Was do domu.
-Eee nie jade?-odpowiedziałam
-Dlaczego?-zapytała zdziwiona Kath
-Nie wasza sprawa-warknęłam.Ruszyłam w stronę parkingu,wzrokiem szukając czarnego lamborghini Georga.
-Gdzie idziesz?-spytali równocześnie,po czym zaśmiali się.
-Miałeś nas odwieść do domu-powiedziałam szczerząc się.Nic nie od powiedział.Posłał Kath uśmiech i pobiegł w stronę samochodu.Dziewczyna uśmiechając się,ruszyła za nim.A ja wolnym krokiem szłam w ich stronę.W tym czasie George zdążył oczarować Kath swoimi oczyma.Nawet nie zauważyli gdy przeszłam obok nich wkładając palec do buzi i udając że wymiotuję.Odchrząknęłam znacząco,czekając na to,że George otworzy mi drzwi.Spojrzeli na mnie zdziwieni.Ruchem głowy wskazałam drzwi.
-Aaa mam Ci otworzyć drzwi-teatralnie puknął się w głowę.
-Wow skąd wiedziałeś?-spytałam sarkastycznie.
-Inteligencja-powiedział ruszając brwiami,na co Kath zaśmiała się.Spojrzałam na nią z wyższością i wsiadłam do samochodu.Gdy reszta wsiadła spytałam:
-George ty nadal tańczysz w XF?
-Taa-odpowiedział
-Na prawde?!-prawie krzyknęła Kath.
-Tak-uśmiechnął się i odpalił samochód.
-Przecież dziś jest półfinał!-dalej jarała się Kath-Tam występuje One Direction!
-Jak chcecie to możecie ze mną iść-powiedział patrząc na Kath-Poznasz chłopaków.
-Boże!-krzyknęła i zaczęła piszczeć.Przweróciłam oczami,a Geo zaczął się śmiać.
-To o której?-spytałam
-O 16 po Was przyjadę
-No to się pośpiesz z odwiezieniem nas do domu bo już 12-powiedziała Kath,na co ja zbladłam.Co ja ubiorę?!-myślałam.Kath cały czas rozmawiała z Georgem.Nie słuchałam ich,wyłączyłam się.Po 15 minutach dojechaliśmy do domu.Wszyscy wysiedliśmy z samochodu,chłopak też.Zdziwiłam się.Cały czas rozmawiali z Kath o tym kogo poznał w XF i jak tam jest i wgl takie bzdety.Weszłam do domu nie ściągając butów,przeszłam przez kuchnie.Z lodówki wyciągnęłam puszkę coli,bez słowa,przeszłam przez salon,w którym siedzieli rodzice i mama Georga.Już wychodziłam gdy mama powiedziała
-Cassie chodź tu do nas
-Spieszę się-powiedziałam.
-Musimy Wam coś powiedzieć-powiedziała mama Geo
-Kto sobie zrobił bachora?-spytałam zirytowana,siadając.
-Cassandra!-krzyknął tata-O czym ty mówisz?!-mama i mama Georga spojrzały po sobie zdziwione,Kath patrzyła na mnie przerażonym wzrokiem,a Geo udawał zaciekawionego obrazami na ścianie.Wszyscy zamilkli.Ciszę przerwała Barbara
-Zdecydowaliśmy,że ty i Kath pojedziecie z Georgem na wakacje.Pojedziecie do LA na 3 miesiące.-nikt nic nie odpowiedział.Kath i Geo spojrzeli na siebie uśmiechnięci a ja zaczęłam pić cole.
-Mogę już isć?-spytałam wstając.
-Tak idź.-odpowiedział tata.Wzięłam torebkę ze stołu i powoli wyszłam  z salonu.Za sobą słyszałam jak mama rozmawia z Kath o tym wyjeździe.Wychodząc po schodach wyciągnęłam telefon,sprawdziłam pocztę.Dostałam sms od Mary.Jego treść brzmiała mniej więcej tak:
"Hej kochana <3 Jutro wyjeżdżam do Las Vegas na wakacje :C Spotkałybyśmy się dziś?Musimy się pożegnać nie bd mnie przez 2 miesiące! :o Napisz xx"
Weszłam do pokoju i po chwili zastanowienia,odpisałam
"Ojejej smuteczegg :C Ja jade do LA na 3 miesiące :* To może za 30 minut w Milk Shake City? KC xx"
Po chwili przyszła odpowiedź:
"Zgadzam się!Wogóle musimy porozmawiać,kochana <3!Będe czekać ^^ Kc bardziej xx"
Po przeczytaniu,rzuciłam telefon na łóżko.I ruszyłam w stronę łazienki.Spojrzałam w lustro i powiedziałam sama do siebie
-Ciekawe o co chodzi Mary.
Z szafki wyciągnęłam kosmetyczkę i kuferek z lakierami.Usiadłam przed wielką toalteką,wyciągnęłam waciki i zmyłam to co miałam na twarzy.Później wyciągnęłam puder i pędzlem lekko przejechałam nim po policzkach.Następnie rzęsy przejechałam tuszem,a usta błyszczykiem.Później ruszyłam w stronę garderoby i wyciągnęłam z niej taki zestaw kliik , włosy lekko pofalowałam i założyłam wianek z kwiatków kliik.Z łóżka wzięłam telefon,włożyłam go do kieszeni.Ostatni raz przejrzałam się w lustrze i wyszłam z pokoju.Gdy byłam na schodach,przypomniałam sobie,że nie wzięłam portfela,wróciłam do pokoju.Po chwili znalazłam go i wyszłam.W kuchni złapała mnie mama.
-Dokąd to się wybierasz?-spytała
-Idę z Mary do MSC.-odpowiedziałam-Gdzie Kath?
-Nad basenem.
-Przypomnij jej,ze o 16 przyjeżdża Geo i jedziemy do XF.Paa-powiedziałam zakładając różowe air maxy i wyszłam.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tadam!Oto jest IV rozdział!Mam nadzieje,że się Wam spodoba.PROSZĘ KOMENTUJCIE! <3 Enjoy xx

2 komentarze:

  1. Wedlug mnie jest super :) naprawde mi sie podoba nie eiem czemj ludzie nie komentuja :// wez sie gdzies zareklamuj na jakies stronie bo naprawde szkoda ze gak mało osob to czyta bo jest napdawde super :***kc :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z komentarzem wyżej! Bardzo mi się podoba <3 kc!

    OdpowiedzUsuń